Przed południem podopieczne Krzysztofa Klonka straciły jednak... punkty remisując 0:0 w Chrząstowicach z rówieśniczkami z Małopolskiego Związku Piłki Nożnej.
- Zaczęliśmy w składzie: Latuszek – Witkowska, Bednarek, Witkowicz – Baumert, Dubiel, Krakowiak, Młynek, Janczy – Witek i Kawulka – wylicza Krzysztof Klonek. - Do gry weszły także: Kociuba, Czakańska, Sikorska i Niesłańczyk. Rywalki skoncentrowały się na obronie, a my nie potrafiliśmy zdobyć bramki. Najlepsze okazje miały w pierwszej połowie Julia Janczy, strzelająca z 16 metra i Kinga Niesłańczyk, w sytuacji sam na sam, ale nie pokonały bramkarki rywalek. Po przerwie obroniła ona także strzał Zuzi Witek z dystansu, a dużo naszych akcji oskrzydlających w wykonaniu Natalii Sikorskiej nie zostało sfinalizowanych. Schodziliśmy z boiska z niedosytem, bo choć zdominowaliśmy rywalki nastawione na grę obronną to zabrakło goli.
Rywalki, które skoncentrowały się na obronie i praktycznie nie zagroziły bramce Zuzanny Latuszek dopięły więc swego, ale jednocześnie spowodowały, że w drużynie Krzysztofa Klonka wzrosła chęć wygrywania. Boleśnie przekonały się o tym zawodniczki reprezentujące Opolski Związek Piłki Nożnej.
- W popołudniowym meczu z drużyną, która pełniła rolę gospodarza pierwszego turnieju eliminacji Mistrzostw Polski Kadr Wojewódzkich, zdecydowanie poprawiliśmy skuteczność – dodaje Krzysztof Klonek. - Świadczy o tym najlepiej końcowy wynik 9:0. Pierwszego gola w 14 minucie strzeliła Julia Jańczy po zagraniu Zuzi Witek. W 20 minucie po dalekim wybiciu naszej bramkarki Zuzi Wiechowskiej Kinga Niesłańczyk lobem z 20 metra posłał piłkę do siatki przeciwniczek, a 2 minuty później Nadia Stenzel wykorzystała podanie Wiktorii Durnaś i po 25 minutach na przerwę schodziliśmy z rozbudzonymi apetytami. Po zmianie stron zaspokoiły go: w 28 minucie Kinga Niesłańczyk po podaniu Nikoli Młynek, w 31 minucie Iga Witkowska po asyście Zuzi Witek, w 36 minucie Anna Krakowiak po zagraniu Igi Witkowskiej oraz w samej końcówce: Natalia Kawulka w 48 minucie, Nikola Młynek w 49 minucie i Michalina Czakańska w 50 minucie – wszystkie po podaniach Natalii Sikorskiej.
Kotórz Mały, bo tam rozegrany został ten drugi mecz okazał się więc szczęśliwy dla „Frelek”, które zagrały w składzie: Wiechowska – Witkowska, Bednarek, Witkowicz – Baumert, Durnaś, Witek, Dubiel, Stenzel – Czakańska, Kawulka oraz Krakowiak, Kociuba, Janczy, Młynek, Sikorska, Niesłańczyk.
W niedzielę na tym samym boisku o 10.30 zespół Krzysztofa Klonka zagra w reprezentacją Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej, która pokonała opolanki 2:0 i zremisowała z Małopolankami 0:0.