- Jestem przedstawicielem Spółki „sportbm” - mówi Artur Czapla. - Odpowiadam za sprzedaż tego produktu oraz jego wdrażanie na terenie południowej Polski. W ramach polityki współpracy ze Związkami Sportowymi jesteśmy już Partnerami Wielkopolskiego Związku Piki Nożnej i Pomorskiego Związku Piłki Nożnej, do których dołączył Śląski Związek Piłki Nożnej, a rozmowy z następnymi Związkami Wojewódzkimi trwają. Ale o korzyściach płynących ze stosowania tego produktu mogę się też wypowiadać jako użytkownik czyli Prezes Klubu Sportowego Gmina Psary.
- Jak zaczęła się pana piłkarska przygoda?
- Od dziecka gram w piłkę. Pochodzę z Zagłębia i tam zaczynały się moje występy w ataku Orła Dąbie, a następnie grałem drużynach juniorskich Ruchu Chorzów oraz praktycznie na wszystkich pozycjach z wyjątkiem bramki w Psarach. Tu po zakończeniu piłkarskich występów w wieku 35 lat, bo oldbojowskiego grania nie wliczam, zostałem działaczem Klubu Sportowego Gmina Psary. Najpierw byłem w zarządzie, a teraz drugą kadencję, czyli piąty rok, stoję na jego czele. Mamy dwie drużyny – jedną w klasie A i rezerwy w klasie B. Ponadto mamy sekcję szermierczą i po wybudowaniu hali przymierzamy się do sekcji badmintonowej. Dzieci nie szkolimy, bo przejęła to Gmina.
- Jaki cel stawia pan przed swoim klubem?
- Chciałbym żeby klub w przyszłości występował w wyższej klasie rozgrywkowej. Do tego dążymy walcząc o jak najwyższe miejsca w klasie A, w której drużyna prowadzona przez Krzysztofa Wiernika należy do ścisłej czołówki. Mamy w wyrównanym zespole kilku byłych IV-ligowych graczy, a najwięcej bramek w minionym sezonie strzelił pomocnik Emil Gimzia. Miał oferty z wyższych lig, ale został w naszym zespole, którego kapitanem jest Artur Waśniewski.
- Wróćmy jednak do sportbem. W jaki sposób korzysta pan z aplikacji?
- Od dłuższego czasu jestem jego użytkownikiem i jako prezes i jako rodzic, bo syn trenuje w Akademii Rozwoju, ponieważ od 13 lat mieszkam w Katowicach. W klubie w Psarach zarządzam aplikacją jako administrator, a w Rozwoju jako odbiorca, ponieważ katowicki klub od wielu kat korzysta już z tej aplikacji. To jest bardzo wygodne, bo jako rodzic wszystkie informacje o treningach, o wydarzeniach w klubie, czy o płatnościach dostaję na bieżąco. Odbieram to w telefonie i jest to informacja dotycząca stricte mojego syna. Nie muszę więc szukać po stronach internetowych czy kalendarzach tylko mam to pod ręką. Z kolei jako administrator w moim klubie korzystam z pomocy w ściągalności składek, kontrolowaniu ich wpłat i wszelkich płatności. Automatycznie przelicza i księguje więc wszystkie informacje są łatwo dostępne i czytelne. Można też prowadzić interaktywny kalendarz, powiadamiający o wszystkich wydarzeniach, czyli meczach, treningach, badaniach lekarskich czy spotkaniach. Poza tym program ma też moduł służący trenerom do planowaniu szkolenia, od układania planów szkoleniowych, rysowania ćwiczeń, dołączania i tworzenia konspektów. Jest też baza kilku tysięcy ćwiczeń, z których można korzystać. Produkt może być też wykorzystywany przez wszystkie rodzaje sportu, a także samorządy. Na przykład w Dąbrowie Górniczej miasto dzięki temu narzędziu zarządza korzystaniem obiektami, bo trenerzy dzięki niej rezerwują obiekty na zajęcia. Sprawdza się więc w wielu sytuacjach.