Podopieczne Niny Patalon od początku do końca spotkania dominowały na boisku i wypracowały kilka bardzo dobrych okazji do zdobycia bramek. Wykorzystały dwie, a na na listę strzelczyń wpisały się zawodniczki występujące na środku... obrony.
W 40 minucie kapitan Paula Dudek podeszła do piłki ustawionej na „wapnie” i pewnym strzałem pod poprzeczkę zamieniła na prowadzenie rzut karny wywalczony przez Weronikę Zawistowską. W 89 minucie natomiast po rzucie rożnym wykonanym przez Dominikę Grabowską w podbramkowym tłoku najlepiej obliczyła lot piłki Małgorzata Mesjasz i główką ustaliła rezultat.
Po czterech kolejkach biało-czerwone z dorobkiem 8 punktów plasują się za Norweżkami (10 punktów), ale przed Belgijkami (7 punktów), reprezentacjami Albanii i Kosowa (po 4 punkty) oraz Armenią (bez punktów). Przed nimi 25 listopada wyjazdowy mecz z Kosowem i wtedy rozgrywki o awans do finałowego turnieju, który w 2023 roku zostanie rozegrany w Australii i Nowej Zelandii, osiągnie półmetek.
- Przede wszystkim cieszymy się z punktów – podsumowała mecz Nina Patalon. - Na pewno mieliśmy dużo dobrych fragmentów w tym spotkaniu. Cały czas widzimy progres i to jest najważniejsze. Statystyki oddają naszą ogromną przewagę w tym meczu, który kontrolowaliśmy. Na pewno cieszy to, że kolejny raz nie straciliśmy gola, ale naszą filozofią jest myślenie o tym, żeby strzelić przynajmniej jedną bramkę więcej niż przeciwnik. Analizując grę Albanii i myśląc o taktyce na ten mecz rozważaliśmy dwa scenariusze. Albo zupełnie się otworzy i będzie próbowała grać otwartą piłkę, albo odda pole i będzie próbować szukać kontrataków. Ten drugi scenariusz się sprawdził i byliśmy na to przygotowani, a wynik potwierdza, że pozytywnie wykonaliśmy swoje zadania na boisku i wygraliśmy jako zespół, który się rozwija. Startowaliśmy z pułapu drużyny, której zawodniczki w sumie przebiegają 9 kilometrów i robią po 3-4 sprinty, a dzisiaj przebiegamy 11 kilometrów i robimy po 10 sprintów to dla mnie ten progres, jest chyba nawet ważniejszy niż te wyniki i punkty w tabeli.
Zdjęcia z meczu można oglądać TUTAJ.
Polska – Albania 2:0 (1:0)
1:0 – Dudek 40 min-karny, 2:0 – Mesjasz 89 min-głową.
Sędziowała Simona Ghisletta (Szwajcaria). Widzów 2361.
POLSKA: Klabis – Buszewska (82. Kamczyk), Mesjasz, Dudek, Matysik – Wiankowska, Achcińska, Grzywińska (82. Wróblewska), Grabowska, Padilla-Bidas (64. Kaletka) – Zawistowska. Trener Nina Patalon.
ALBANIA: Rexhepi – Gjini, Hilaj, Maliqi, Curraj – Hamidi, Franja, Elezaj, Doci, Krasniqi (90. Begallo) – Maksuti (90. Lufo). Trener Amir Grimaj.
Żółte kartki: Grzywińska – Hamidi, Elezaj.