Podopieczne Krzysztofa Klonka w pierwszym dniu turnieju rozgrywanego w Lublińcu na dobry początek pokonały rówieśniczki z Opolskiego Związku Piłki Nożnej 4:0, a następnie wygrały z drużyną Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej 2:0.

- W pierwszym spotkaniu jedynym zaskoczeniem było to, że rywalki podjęły z nami otwartą grę – mówi Krzysztof Klonek. - Efekt był taki, że już w 8. minucie było 1:0, bo po zagraniu Natalii Kawulki Nikola Młynek znalazła się oko w oko z bramkarką. Minęła ją i z bliska, choć miała ostry kąt, umieściła piłkę w siatce. 5 minut później było już 2:0 i ponownie na listę strzelczyń wpisała się Nikola Młynek, która wykorzystała rzut karny, wywalczony przez Igę Witkowską.

Po przerwie (gra się 2x25 minut) rywalki nie dopuszczały już tak często „Frelek” w swoje pole karne więc reprezentantki Śląskiego Związku Piłki Nożnej sięgnęły do swojego arsenału po „broń dalekiego rażenia”.

- W 39. minucie Natalia Kawulka huknęła z 25. metra pod poprzeczkę, a 3 minuty później jej wyczyn skopiowała Wiktora Durnaś i ustaliła wynik spotkania – dodaje Krzysztof Klonek. - Podbudowane tym rezultatem, który oddaje przebieg przedpołudniowego meczu nasze dziewczyny spokojnie przygotowywały się do popołudniowego występu z reprezentacją Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej, która 2:1 pokonała drużynę Małopolskiego Związku Piłki Nożnej. Z nami też dziewczyny z Podkarpacia chciały powalczyć o punkty i dlatego nastawiły się na grę z kontry. Bardzo długo nie tylko dobrze się broniły, ale także wyprowadzały akcje ofensywne i Zuzanna Latuszek w pierwszej połowie została wystawiona na poważny egzamin, który zdała znakomicie broniąc w sytuacji sam na sam. Przełamaliśmy tę obronę dopiero w ostatniej akcji pierwszej połowy, bo w 25. minucie gry Iga Witkowska trafiła z bliska. Po przerwie obraz gry był identyczny, a po obronionej przez Maję Szymczak sytuacji sam na sam Nadia Stenzel w 39. minucie uderzeniem z kilku metrów „zamknęła” mecz. Ulokowaliśmy wprawdzie piłkę w bramce rywalek jeszcze raz, ale Weronika Baumert zdaniem sędziów była na spalonym.

Do swojego dorobku „Frelki” dopisały więc kolejne 6 punktów i patrząc na rywalki z góry w niedzielę o godzinie 10.00 zagrają z reprezentacją Małopolskiego Związku Piłki Nożnej, która po porażce w pierwszym spotkaniu z Podkarpackim Związkiem Piłki Nożnej 1:2 wygrała z Opolskim Związkiem Piłki Nożnej 4:0. Zapowiada się więc ciekawa konfrontacja.

Śląski Związek Piłki Nożnej U15 Dziewcząt – Opolski Związek Piłki Nożnej U15 Dziewcząt 4:0 (2:0)
Bramki: Młynek 2, Kawulka, Durnaś.
Śląski Związek Piłki Nożnej U15 Dziewcząt – Podkarpacki Związek Piłki Nożnej U15 Dziewcząt 2:0 (1:0)
Bramki: Witkowska, Stenzel.
ŚlZPN: Latuszek (26. Szymczak) – Janczy, Bednarek, Durnaś, Piekarska – Baumert, Krakowiak, Dubiel, Młynek, Witkowska – Kawulka oraz Czakańska, Dunajewska, Kociuba, Palińska, Stenzel. Trener Krzysztof Klonek.