Rozgrywki, których współorganizatorem był Stadion Śląski, a projekt został dofinansowany z budżetu Samorządu Województwa Śląskiego, miały więc swojego pierwszego bohatera, tym bardziej, że zabrzanie pięli się w górę rozpoczynając grę na boisku numer 11, a dzięki zwycięstwom doszli na sam szczyt i w finale pokonali 5:0 LUKAM 2010, a worek z bramkami – jak na kapitana przystało otworzył kapitan.
- Przed ostatnim meczem był lekki stres, ale udało się go opanować – powiedział Janek Hejnar. - Doświadczenie zrobiło swoje, bo ja grałem już w starszym roczniku, z którego przyszedłem do tej drużyny, w której teraz gram. Jesteśmy już razem trzy lata. Po drodze do finału były różne mecze i takie łatwiejsze, i takie trudne jak ten z Akademią z Piekar Śląskich jeszcze w fazie wstępnej. Potrafiliśmy jednak wygrywać, bo mamy mocną drużynę, która już nawet za granicą pokazywała się z dobrej strony. Niedawno w Niemczech zajęliśmy piąte miejsce wygrywając między innymi z Manchesterem United, ale to zdobycie pucharu na Stadionie Śląskim też jest wielkim sukcesem, które traktuję jako kolejny krok do tego żeby został piłkarzem. Moimi piłkarskimi idolami są Messi i Frenkie de Jong oraz z Górnika Zabrze Lukas Podolski, a moim piłkarskim marzeniem jest zdobycie Złotej Piłki.
Zdjęcia z otwarcia turnieju zobacz TUTAJ.
Zdjęcia z gry zobacz TUTAJ.
Zdjęcia z dekoracji zobacz TUTAJ
O turnieju czytaj TUTAJ.
Impreza jest współorganizowana przez Stadion Śląski Sp. z o.o., a dofinansowana z budżetu Samorządu Wojewódzkiego Śląskiego.