Pierwszy mecz podopieczni Tomasza Fijaka rozegrali w Opolu i po remisie 2:2 z rówieśnikami tamtejszej Odry są w połowie drogi z takimi samymi szansami jakie mieli na starcie.
- Wiemy już jednak czego się spodziewać po przeciwniku i liczymy, że w rewanżu na naszym boisku zagramy skuteczniej – mówi Tomasz Fijak. - Brak skuteczności w pierwszej połowie zemścił się tym, że schodziliśmy na przerwę przegrywając 0:1. Adam Ciućka nie wykorzystał bowiem rzutu karnego, który sam wywalczył, a rywale w 39. minucie gry, czyli w drodze do szatni, bo gramy po 40 minut, mieli szczęście przy rzucie wolnym, wykonywanym z 25. metra. Odbita od muru piłka spadła bowiem pod nogi ich zawodnika, który strzałem z 7. metra otworzył rezultat.
Po przerwie uczniowie Żywieckiej Akademii Piłki Nożnej od razu ruszyli do odrabiania strat i wyszli na prowadzenie.
- W 60 minucie Dawid Mardaus wykorzysta rzut karny za faul na Adamie Ciućce, a w 77. minucie Adam Ciućka, po solowej akcji strzelił drugiego gola dla nas – dodaje Tomasz Fijak. - Próbując utrzymać korzystny wynik dokonałem zmiany, wprowadzając na boisko w 80. minucie Krystiana Nowaka i niestety to była niefortunna decyzja. Pechowe zagranie, które sędzia zakwalifikował jako rękę w polu karnym sprawiło, że w 2. minucie doliczonego czasu gry opolanie wykonywali rzut karny i zamienili go na wyrównania. Przed nami więc jeszcze druga połowa rywalizacji czyli mecz na naszym boisku w środę o godzinie 16.00 i jego wynik zadecyduje o tym kto w przyszłym sezonie zagra w Centralnej Lidze Juniorów U15. Mamy świadomość tego o co gramy i choć z Opola wróciliśmy trochę poobijani to na pewno będziemy gotowi do rewanżu.
Odra Opole – Stal-Śrubiarnia Żywiec 2:2 (1:0)
Bramki: Mardaus, Ciućka.
STAL-ŚRUBIARNIA: Grygierek – Lejawa, Porębski, Skolik, Holbowski – Tabacarz, Wnętrzak, Loranc (80. Nowak), Ciućka, Marduas – Zajdler (70. Czadankiewicz). Trener Tomasz Fijak.
Żółta kartka Wnętrzak.