Śląski ZPN

Przemysław Oziębała przybliżył rezerwy Rakowa do III ligi

18/06/2022 20:09

Po pierwszym meczu barażowym o awans do III ligi bliżej występów na szczeblu międzyregionalnym jest Raków II Częstochowa. Drużyna Tomasza Kuźmy na swoim boisku wygrała 1:0 z GKS-em II Tychy, które we wtorek o godzinie 17.00 będzie gospodarzem spotkania rewanżowego.


Po pierwszej minucie spotkania zanosiło się jednak na to, że częstochowianie zdominują przeciwnika. Po dośrodkowaniu Huberta Tylca, wykonującego rzut wolny, piłka dotarła do Przemysława Oziębały, który błyskawicznie uderzył i Stanisław Czarnogłowski musiał się wykazać wysokimi umiejętnościami, żeby nie dopuścić do straty gola.

Na tym się jednak skończyło i uważnie grający w obronie zespół Sebastiana Idczaka do 78 minuty odpierał ataki gospodarzy, sporadycznie inicjując ataki. Dopiero po zmianach gra częstochowian nabrała jednak dynamiki i już w 77. minucie, po dośrodkowaniu Przemysława Oziębały Mateusz Niedziałkowski główkując z 6 metra, trafił piłką w poprzeczkę, a dobitka Piotra Malinowskiego była niecelna. Co się jednak odwlecze... W 78. minucie błąd obrony tyszan miejscowi wykorzystali bezlitośnie. Adrian Balboa, po przechwycie, natychmiast zagrał do Przemysława Oziębały, a ten z 8 metra huknął w okienko bliższego rogu i ustalił wynik.

- Każde zwycięstwo satysfakcjonuje – powiedział Tomasz Kuźma. - To jednobramkowe też, ale nadal podchodzimy do rywala z dużym respektem. Zaczęliśmy tak jak sobie założyliśmy i tak jak mieliśmy zacząć. Szkoda, że po tym pierwszym strzale Przemka Oziębały piłka nie znalazła drogi do siatki, bo moglibyśmy później grać z większą pewnością siebie i swobodą. A tak to było ciężko i dlatego szanujemy ten wynik i traktujemy go jako dodatkową mobilizację przed rewanżem.

- Po wyniku w Częstochowie rewanż jest sprawą otwartą – stwierdził Sebastian Idczak. - Zespół Rakowa II niczym nas nie zaskoczył, bo wiedzieliśmy jakie ma atuty i to się potwierdziło. Przez większość meczu udało się nam jednak poczynania rywali zneutralizować, a kilka razy mogliśmy lepiej zakończyć akcję, na przykład po dośrodkowaniu Konrada Pipii gdy Krzysztof Machowski źle trafił w piłkę. W pierwszej połowie domagaliśmy się też odgwizdania karnego za rękę w polu karnym gospodarzy, a w drugiej gdy Michał Ploch upadł w polu karnym sędzia zamiast wskazać na „wapno” sięgnął po żółtą kartkę i ukarał naszego pomocnika żółtą kartką. W rewanżu musimy być skuteczniejsi.

Raków II Częstochowa – GKS II Tychy 1:0 (0:0)
1:0 – Oziębała 78 min.
Sędziował Piotr Szypuła (Bielsko-Biała).
RAKÓW II: Mądrzyk – Chłód, Czekaj, Danilczyk – Oziębała, Kucharczyk (70. Mizgała), Tylec, Bator (70. Malinowski) – Pedro Vieria, Mazurek (66. Niedziałkowski), Balboa (82. Kubik). Trener Tomasz Kuźma.
GKS II: Czarnogłowski – Rutkowski, Zarębski, Kopczyk, Pipia – Paluch, Borzęcki, Krężelok, Ploch, Dzięgielewski (70. Orliński) – Machowski. Trener Sebastian Idczak.
Żółte kartki: Oziębała – Ploch, Zarębski.