Nasi zawodnicy spędzą tam bowiem nie tylko 5 dni na zgrupowaniu, przygotowując się do startu w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży. To będzie także ich baza na czas gry o Mistrzostwo Polski Kadr Wojewódzkich, w których główne trofeum stanowi Puchar imienia Kazimierza Deyny.

- Na zgrupowanie powołałem 18 zawodników – mówi Marcin Bereza. - Są to: Szymon Bogusz, Adam Ciućka, Adrian Damasiewicz, Borys Dymytryszyn, Adam Filec, Oliwier Gielza, Dominik Kutera, Wojciech Machura, Kamil Małota, Tymoteusz Mazanek, Igor Mirowski, Oliwier Mrożek, Mikołaj Podwysocki, Maciej Ruszkiewicz, Kacper Sitak, Bartosz Siuda, Dawid Tabacarz i Antoni Uchroński. Na ostatniej konsultacji spotkaliśmy się ze wszystkimi zawodnikami, którzy w tym sezonie grali w naszej reprezentacji. Było ich w sumie 25. Jeszcze 23 zaprosiłem na sparingowy sprawdzian z zespołem Gwarka Zabrze z rocznika 2007, czyli z chłopcami starszymi od naszych zawodników o rok, a po potyczce wygranej 6:3, dokonałem wyboru tej grupy, która wystąpi w turnieju kończącym ten sezon. Na szczęście wszyscy są zdrowi i z niecierpliwością czekają na 26 czerwca.

Turniej piłkarski w ramach Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży oficjalnie rozpocznie się 30 czerwca.

- Tego dnia o godzinie 11.00 mamy zagrać w Olkuszu z reprezentacją Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej – dodaje Marcin Bereza. - Będziemy więc czuć się jak u siebie, bo ten okres zgrupowania wykorzystamy zarówno na poznanie miasta jak i boiska, do którego z hotelu będziemy mieć kwadrans spacerkiem. 1 lipca przejedziemy na boisko w Kluczach, żeby o 11.00 zagrać z Zachodniopomorskim Związkiem Piłki Nożnej, a 3 lipca o 11.00 znowu w Olkuszu zmierzymy się z Kujawsko-Pomorskim Związkiem Piki Nożnej. Na razie o rywalach wiemy niewiele, ale mamy swoich „szpiegów” więc poznamy atuty oraz słabe strony przeciwników, ale i tak najważniejsze jest to, żeby nasza drużyna była w jak najlepszej dyspozycji.

Od wyników wymienionych spotkań zależeć będzie to czy reprezentacja Śląskiego Związku Piłki Nożnej U14 zakończy sezon 2021/22 na fazie grupowej Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży czy też pozostanie w grze o medale.

- Nazwa hotelu zobowiązuje – twierdzi Marcin Bereza. - Jesteśmy optymistycznie nastawieni i przygotowujemy się na walkę do końca. Zabieramy też beczki, które wypełnimy lodem, żeby po treningach i meczach zawodnicy szybciej się regenerowali. Ustaliliśmy już w kierownictwem hotelu, że będziemy mogli korzystać z naszej „chodni”, a reszta jest już w nogach i głowach zawodników.