Gliwiczanie tylko w pierwszym spotkaniu fazy grupowej dali rywalom cień nadziei na nawiązanie walki, bo prowadząc 3:0 po dwóch tercjach poczuli się zbyt pewni siebie i... rywale z zespołu Zdrowie Garwolin zaczęli odrabiać straty. Ostatecznie jednak faworyci wygrali 4:3 i wyciągnęli wnioski, bo kolejne spotkania w grupie wygrali bardzo wysoko.
W drugim meczu pokonali 11:1 FB Kolbudy, a w trzecim 12:3 BSC Hemako Sztutowo i w dobrych humorach weszli do fazy pucharowej, w której napotkali na trochę mniejszy opór rywali. Świadczą o tym wyniki, bo w ćwierćfinale 4:1 wygrali z Teamem Słupsk, a w półfinale 7:2 z MKP Boruta Zgierz.
Finał był już jednak poważnym egzaminem, bo niewykorzystany przez kapitana Michała Jędrzejewskiego rzut karny, zemścił się trafieniem BSC Boca Gdańsk i rywale schodzili na pierwszą przerwę prowadząc 1:0. Po zmianie stron zespół Milenium ruszył do odrabiania strat i w 40 sekundzie drugiej tercji Łukasz Sobel wyrównał otwierając worek z golami. Wprawdzie gdańszczanie walczyli i do 33. minuty trudno było wskazać zwycięzcę, ale gdy Michał Witkowski wykonał celną dobitkę po strzale Łukasza Łosia przez całe boisko w poprzeczkę, a chwilę później celnie główkował po dalekim wyrzucie piłki przez bramkarza ostatnie 3 minuty spotkania było już pod pełną kontrolą gliwiczan, których zwycięstwo przypieczętował Tomasz Zwadło, główkując po wrzutce Michała Jędrzejewskiego.
- Były więc emocje, ale nie było nerwów – mówi Marcin Wawrzyniak. - Długo się rozkręcaliśmy, ale w najwłaściwszym momencie pokazaliśmy swoje prawdziwe oblicze i skuteczność, która pozwoliła nam znowu sięgnąć po Młodzieżowy Puchar Polski. A teraz już przed nami Ekstraklasa, czyli za dwa tygodnie będziemy gospodarzami drugiego turnieju. W pierwszym, rozegranym w Pobierowie zajęliśmy czwarte miejsce i chcemy wykorzystać atut swojego piasku, żeby się poprawić w klasyfikacji.
Dodajmy jeszcze, że w turnieju Młodzieżowego Pucharu Polski, uczestniczył jeszcze jeden reprezentant Śląskiego Związku Piłki Nożnej Gwiazda Ruda Śląska, która zajęła ostatecznie 9 miejsce.
A oto skład Milenium: Bramkarze Łukasz Łoś i Paweł Kropielnicki oraz zawodnicy z pola: Tomasz Sobel, Tomasz Zwadło, Mateusz Niesler, Michał Jędrzejewski oraz Artur Dutkiewicz, Jakub Kiklaisz, Kamil Mainka, Michał Witkowski, Dominik Jeziorowski, Matesz Zając. Trener Marcin Wawrzynek