W rudzkiej Hali Sportowej MOSiR spotkały się pokolenia ludzi, dla których Halemba i jej piłkarski klub, sięgający korzeniami wiosny 1920 roku, jest czymś wyjątkowym. Mówił o tym Prezes Teodor Wawoczny, doskonale znający i znakomicie dokumentujący historię „zielonych”.
- Pierwszy mecz rozegraliśmy 3 października 1920 roku – powiedział Teodor Wawoczny. - Wygraliśmy z Uranią 7:0. Równe 100 lat później 2020 roku graliśmy z rezerwami Siemianowiczanki i to spotkanie, choć mogliśmy wygrać dużo wyżej, także zakończyło się wynikiem 7:0. Nasz klub zakładali młodzi 25-26-letni ludzie: Augustyn Wicik, Paweł Moroń i Piotr Mika, który został pierwszym prezesem Gwiazdy Halemba, bo taką nazwę przyjęli. W 1930 roku zostało zbudowane boisko, które po wojnie jeszcze raz nieznacznie przesunięte służy nam do dzisiaj. Wtedy to kolejna grupa młodych chłopców reaktywowała klub, który w 1950 upadł, ale w 1956 roku, kiedy do użytku oddano kopalnię Halemba, pracownicy oddziału szybowego, a więc ponownie młodzi ludzie, założyli Unię Kłodnica. Rok później nazwali klub Grunwaldem, a w następnym roku świętowali awans jako zwycięzcy rozgrywek w klasie C. Na kolejny awans – do klasy A – czekaliśmy do 1962 roku i zaczęła się era zwycięstw. 13 lipca 1966 roku na obecnym stadionie GKS-u Katowice rozegrano baraż o awans do okręgówki, w którym Grunwald, w obecności 5 tysięcy widzów pokonał Górnika Wesoła 6:3. 20 autobusów kibiców, którzy na ten A-klasowy mecz wyjechali z Halemby, świętowali i podziwiali Gerarda Pawlika. Ale najbardziej pamiętny baraż rozegraliśmy 28 czerwca 1998 roku. Któż wtedy w Rudzie Śląskiej nie chciał się dostać na stadion Grunwaldu. Nadkomplet publiczności. Dramaturgia niesamowita. Po wygranym 2:1 pierwszym meczu wyjazdowym z Polarem Wrocław w rewanżu do 86 minuty prowadziliśmy 1:0, ale w końcówce straciliśmy dwa gole i potrzebna była dogrywka. W niej bramki nie padały, ale gdy już w 120 minucie zastanawiałem się kogo jako trener mam wyznaczyć do wykonywania rzutów karnych „Cebul” czyli Sebastian Starowicz dośrodkował z prawej strony. Mogę powiedzieć, że piłka uderzyła w głowę wyskakującego na 16 metrze Janusza Slatinschka, ale uderzyła tak fantastycznie, że bramkarz wrocławian jakby zahipnotyzowany stał i patrzył. Gol, sędzia zakończył mecz i weszliśmy do II ligi, czyli na zaplecze ekstraklasy.
Opowieść Teodora Wawocznego o wzlotach i upadkach mogłaby trwać długo, ale Prezes Grunwaldu po odnotowaniu najważniejszych chwil zaprosił zainteresowanych do swoich publikacji, w której każdy zawodnik Grunwaldu jest opisany. Było więc w kim wybierać w plebiscycie, a jego zwycięzcami zostali wśród zawodników Tomasz Dragan, który w Grunwaldzie rozegrał 405 spotkań mistrzowskich i strzelił w nich 28 goli oraz odgrywał czołową rolę w halembskim „dream teamie” z lat dziewięćdziesiątych oraz wśród szkoleniowców Teodor Wawoczny, który w 46-letniej pracy trenerskiej z pierwszą drużyną Grunwaldu zdobył 6 awansów: w 1976 roku do klasy okręgowej, w latach 1978, 1984, 1997 i 2014 do III ligi oraz w 1998 do II ligi. 655 razy prowadził pierwszy zespół, 63 razy rezerwy, 153 razy juniorów i 77 razy trampkarzy. Pamiątkowe statuetki wręczyli wyróżnionym Senator Dorota Tobiszowska, Poseł Marek Wesoły oraz Prezes Honorowy Śląskiego Związku Piłki Nożnej Rudolf Bugdoł.
Oprócz plebiscytowych wyróżnień nie zabrakło także odznak, którymi zostali uhonorowani najbardziej zasłużeni dla klubu. Brązowymi Odznakami Grunwaldu wyróżnieni zostali: Daniel Babisz, Robert Chwastek, Kamil Ciołek, Marzena Czupik, Sebastian Gielza, Dawid Grzesiak, Yu Ito, Daniel Jagodziński, Wojciech Jankowski, Edyta Knop, Michał Kowalczyk, Jakub Kozłowski, Patryk Kucharz, Łukasz Lein, Krzysztof Maciaszek, Dawid Ogłoza, Karol Ostrowski, Szymon Oswald, Kaiki Ozaki, Damian Poprawa, Kamil Skorupa, Rafał Stanisławski, Łukasz Stawowy, Aleksandra Wawoczna, Jakub Wojtaczka, Adam Wolek i Paweł Wróblewski. Srebrne Odznaki Grunwaldu przyznano: Michałowi Brzozowskiemu, Stanisławowi Cyganowi, Mateuszowi Dreszerowi, Joannie Gosz, Eugeniuszowi Jarczykowi, Jackowi Jarockiemu, Danielowi Kowalskiemu, Michałowi Kusiakowi, Mohamedowi Lamlihowi, Zbigniewowi Litkemu, Łukaszowi Maciongowskiemu, Franciszkowi Nalepie, Dawidowi Rudykowi, Wojciechowi Simonowi, Dawidowi Szczypiorowi, Michałowi Szygule, Marioli Tabace i Michałowi Zudze. Na Złote Odznaki zasłużyli: Jan Banaś, Leszek Belka, Krzysztof Bochnia, Jacek Bratek, Dariusz Czech, Szczepan Główka, Edward Góra, Henryk Janosz, Roman Kmiecik, Dariusz Leśnikowski, Marcin Łęcki, Szymon Łuszczek, Janusz Orłowski, Stefan Pietraszewski, Marek Pietrek, Przemysław Rus, Henryk Swoboda, Łukasz Szczygieł, Aleksandr Szemietiew, Ryszard Szmit i Krystyna Wawoczna. Natomiast Medal „Zasłużony dla Klubu” przyznano: Tomaszowi Janoszowi, Tomaszowi Jarczykowi, Bogdanowi Jarząbkowi, Grzegorzowi Kapicy, Mateuszowi Karczowi, Dariuszowi Kotowi, Zbigniewowi Kozikowi, Zbigniewowi Ludwikowi, Lesławowi Mazurowi i Tomaszowi Szpotonowi.
Zdjęcia z jubileuszu można oglądać TUTAJ.
Nie mogło także przy tej okazji zabraknąć wyróżnień Polskiego Związku Piłki Nożnej oraz Śląskiego Związku Piłki Nożnej. Henryk Kula wręczał więc Medale „Za Wybitne Osiągnięcia w Rozwoju Piłki Nożnej”, którymi wyróżniono: Brązowymi: Zbigniewa Baranowskiego, Mirosława Bąka, Emila Bochnię, Tomasza Dragana, Franciszka Pawlika, Sebastiana Starowicza i Ryszarda Stondzika; Srebrnymi: Ludwika Gruszczyka i Gerarda Pawlika oraz Złotą Antoniego Rajwę. Były także Odznaki Honorowe PZPN – Brązowe dla: Engelberta Banasika, Bogdana Bubały, Zygmunta Czecha, Mariana Kasparka, Dariusza Leśnikowskiego, Leszka Mazurkiewicza, Andrzeja Przybyłki, Franciszka Przybyłki i Stanisława Szczygła; Srebrne dla: Łucjana Bielasa, Andrzeja Krawca i świętej pamięci Andrzeja Tabaki oraz Złote dla: Dariusz Chrząszcza, świętej pamięci Stanisława Grzywaczewskiego, Janusza Nawrockiego, Marka Ochoty, Krzysztofa Pawlika, Rafała Prandziocha, Krzysztofa Rabiegi, Piotra Wilczka, Henryka Wojtyczki i Zygmunta Wojtyczki. Natomiast Odznaki Honorowe Śląskiego Związku Piłki Nożnej wręczane przez Wiceprezesa Śląskiego Związku Piłki Nożnej Jarosława Brysia oraz Prezesa Podokręgu Katowice Stefana Mleczkę przyznane zostały – Brązowe: Ryszardowi Chrzanowi i Tomaszowi Rodasikowi; Srebrne: Adamowi Dudzie, Tomaszowi Kasprzykowi, Zbigniewowi Ludwikowi i Adrian Wasikowi oraz Złote: Marianowi Chołujowi, Fryderykowi Dudzie, Andrzejowi Jarkiewiczowi, Sławomirowi Kapcińskiemu, Mirosławowi Kmieciowi, Bogdanowi Kowalczykowi, Zbigniewowi Kozikowi, Piotrowi Magnerowi, Andrzejowi Matei, Januszowi Osterowi, Adrianowi Przybyle, Januszowi Slatinschkowi, Damianowi Stemplewskiemu, Romualdowi Strzodzie, Franciszkowi Wasilewskiemu i Stanisławowi Wróblowi.
Ponadto Henryk Kula w imieniu Zarządu przekazał na ręce Teodora Wawocznego jubileuszowy grawerton z życzeniami oraz symboliczny czek na zakup sprzętu sportowego.
- W imieniu Prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej składam serdeczne życzenia i gratulacje dla całej społeczności „Grunwaldzkiej” - powiedział Henryk Kula. - Także w imieniu całej śląskiej rodziny piłkarskiej bardzo serdecznie dziękuję tym którzy tworzyli i tworzą historię „halembskiej” piłki. Za wasze sukcesy, za grę w II lidze, za osiągnięcia w imieniu Prezesów Podokręgów – mówię wspólne „Gratulujemy”. Czuję się wzruszony, bo jest w tym klubie Teodor Wawoczny, który w XX wieku był moim oponentem, a w XXI wieku jest przyjacielem, z którym współpracujemy. Człowiek, którego Halembie wszyscy mogą zazdrościć, bo tak zarchiwizowanego nie ma drugiego klubu w Polsce. Teodor podkreśla, że to w dużej mierze zasługa jego żony. Pani Krystyno, gdyby nie Pani to takiego Wawocznego w tym klubie by nie było. Wręczam więc ten grawerton i życzę ci żebyś doczekał awansu Grunwaldu z powrotem do III ligi.
Były także wystąpienia zaproszonych gości, minikoncert Piotra Herdziny oraz dyskusja przy kawie o piłce i Grunwaldzie, czyli na tematy, których nie da się wyczerpać.
Więcej zdjęć z jubileuszu można oglądać TUTAJ.