- Zajęcia rozpoczęły się o godzinie 17.00 tutejszego czasu – mówi Jarosław Bryś. - Czesław Michniewicz miał do dyspozycji dwie znakomicie przygotowane murawy. Trening rozpoczął się od rozgrzewki na – nazwijmy to – drugim boisku, z którego zawodnicy przeszli na główną płytę i w obecności kibiców naszej drużyny narodowej przeprowadzili ćwiczenia z tak zwanej siatkonogi. Najbardziej atrakcyjna dla widzów była jednak ta część, w której biało-czerwoni grali na skróconym polu. Padały więc bramki i były akcje, za które widzowie nagrodzili zawodników brawami. Nie zabrakło też bezpośredniego kontaktu z piłkarzami, bo przed zejściem do szatni Robert Lewandowski i Karol Świderski podeszli do fanów reprezentacji Polski i rozdawali autografy. Niestety zdjęć nie można było robić ze względów bezpieczeństwa piłkarzy. Mieliśmy natomiast okazję zobaczyć tak zwaną strefę mediów, czyli kontenerów w którym pracują dziennikarze i było widać, że wszyscy żyją już sobotnim meczem Polaków z Arabią Saudyjską.